Pewnego razu majster Dżeppetto strugał kawał drewna. Wióry się sypały, a bezkształtna masa nabierała wolno, lecz nieuchronnie ludzkich kształtów. Niebawem wyłonił się z niej sympatyczny łobuziak, któremu nadano imię Pinokio.
Ledwie pojawił się na świecie, a już zaczął psocić. Popędził w świat szeroki - na spotkanie przygód, których los mu nie poskąpił. Był śmiały, rezolutny i chyba trochę nierozważny. Jak każdy młody człowiek. Pinokio obawiał się tylko jednego: że go dopadną, zmuszą do pracy, albo - o zgrozo! - poślą do szkoły! Uciekał od szkoły, ale nie uniknął edukacji - tej najsurowszej, jaką wszystkim śmiałkom funduje samo życie. Uwielbiał przygody, lecz w miarę upływu czasu coraz lepiej rozumiał, że w życiu trzeba słuchać głosu serca, ale kierować się rozsądkiem. Pinokio był wielkim rozrabiaką i nie mniejszym szczęściarzem - bo miał Dżeppetta, ojca, który nigdy nie przestał go kochać.
"Pinokio" to klasyczna, "żelazna" pozycja literatury dla dzieci, ale też opowieść zdolna poruszać widzów w każdym wieku. Mocnymi stronami są piosenki Andrzeja Jacobsona i niezwykle bogata warstwa wizualna. Złożyły się na nią nie tylko pieczołowicie wykonane elementy scenografii, bajecznie kolorowe kostiumy, ale także animacje komputerowe. Animacje lalkowe opracował Andrzej Beya Zaborski - znany aktor Białostockiego Teatru Lalek, gwiazda granych w Teatrze Dramatycznym "Stosunków na szczycie".
"Pinokio" jest spektaklem posiadającym bardzo nowoczesną formę, w której zachowano piękno i moralną wymowę baśni Carlo Collodiego.