Błoto

Najnowsza sztuka białostockiego teatru to adaptacja książki Jana Jastrzębskiego. Dzieło wydał w 1995 roku dwutygodnik „Z bliska” w Gołdapi. „Błoto” to opowieść o młodości, przyjaźni, miłości i rywalizacji. Albinos (w tej roli Dawid Malec) przeżywa pierwsze uniesienia i odnajduje symboliczne przejście z dzieciństwa w dorosłość. Droga jest wyboista, ale chyba właśnie dlatego postać ta zyskuje sympatię. Pozostali przyglądają mu się z zaciekawieniem, a czasem z empatią, bo każdy tutaj skrywa tajemnicę.

- Praca nad spektaklem ,,Błoto” to dla mnie kolejna ważna lekcja w naszym teatrze i możliwość odkrywania siebie. Młodość, przyjaźń i miłość to tematy, które poruszamy w naszym nowym małym dziele. Martyna Łyko to młoda reżyserka, dlatego też praca z nią była wyjątkowym spotkaniem. Trzymała nas w dobrej dyscyplinie, która pozwalała nam odkrywać kolejne elementy tworzonych przez nas postaci. Jestem głęboko przekonany, że każdy kto zechce zobaczyć przygody z Gamajd będzie mógł na moment wsiąść do wehikułu czasu i razem z nami odbyć podróż po szalonych latach 80 i 90 – powiedział po premierze Patryk Ołdziejewski, odtwórca roli Kulasa.

Na Scenie Kameralnej grają także: Arleta Godziszewska, Justyna Godlewska-Kruczkowska, Monika Zaborska, Krzysztof Ławniczak i Dawid Malec. Tuż po premierze, swoimi wrażeniami podzieliła się także Arleta Godziszewska – odtwórczyni roli Wrzodakowej.